Od kilku miesięcy w branży fotowoltaicznej dominuje jeden temat. Jest nim nowelizacja ustawy o OZE i idące za nią nowe postanowienia. Od 1 kwietnia 2022 r. obecny system upustów zostanie zastąpiony net-billingiem, co oznacza, że instalacje przyłączone do sieci po 31 marca 2022 r. będą rozliczane zgodnie z jego zasadami. Zapowiedziane zmiany wprowadzają niepokój wśród prosumentów — zarówno w przedsiębiorstwach, jak i gospodarstwach domowych. Czy potrzebnie? Poniżej wszystko, co warto wiedzieć o systemie net-billingu.
Net-billing to nowy system rozliczania energii wyprodukowanej przez prosumenta, który wejdzie w życie 1 kwietnia 2022 r. Zakłada, że prosumenci będą sprzedawali nadwyżki energii wprowadzane do sieci, a za pobraną energię będą płacić tak jak inni odbiorcy prądu. Do tego dojdzie opłata dystrybucyjna, ale z uwzględnionym 15% rabatem na opłatach zmiennych dystrybucyjnych dla energii wprowadzanej do sieci oraz zmagazynowanej przez osoby i podmioty niebędące przedsiębiorcami.
Nowy system rozliczeń ma za zadanie wspierać dalszy stabilny rozwój energetyki obywatelskiej w Polsce. Nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii zakłada zmianę w rozliczaniu fotowoltaiki oraz pewnego rodzaju podział prosumentów, na tych, którzy zdecydowali się na instalację fotowoltaiczną przed graniczną datą 1 kwietnia 2022 r. i na tych, którzy po tej zmianie dopiero do tego grona dołączą.
Prosumenci, którzy już posiadają instalację fotowoltaiczną, będą mogli korzystać z obecnego systemu opustów jeszcze przez najbliższych 15 lat. Czego mogą być pewni?:
Prosumenci, którzy zaczną korzystać z fotowoltaiki po 1 kwietnia 2022 r., będą rozliczać się na zasadach net-billingu. Co to dla nich oznacza?:
Net-billing będzie opierał się na depozycie prosumenckim, czyli koncie zasilanym wartością energii elektrycznej wprowadzonej do sieci przez prosumenta. Depozyt będzie można wykorzystać w okresie 12 miesięcy Dzięki zgromadzonym środkom prosument będzie mógł pokrywać koszty zużytej energii. To, co zostanie na koncie, będzie wypłacane użytkownikowi w ramach wynagrodzenia (za każdą kWh energii). Wysokość wypłacanej kwoty została ograniczona tak, aby zabezpieczyć się przed ewentualnym przewymiarowywaniem instalacji i nadprodukcją. Nie można zatem przekroczyć 20% wartości prądu, który został wprowadzony do sieci w danym miesiącu. Stawki sprzedaży energii operatorowi jak na razie nie są jeszcze znane. Wartość będzie wyceniana na podstawie rynkowej ceny energii.
Prognozy mówią, że wpływ może być znikomy. Własna elektrownia fotowoltaiczna to w dalszym ciągu duża oszczędność! W dodatku jest to spore odciążenie od stale rosnących rachunków za energię. Urząd Regulacji Energetyki przewiduje, że tylko w tym roku ceny prądu w gospodarstwach domowych dla taryfy G11 wzrosną o ok. 24%, dlatego Polacy wciąż będą interesować się fotowoltaiką. Wpłyną na to również zalecane normy energetyczne przy budowie domów od podstaw.
Umów się na bezpłatny audyt i zacznij oszczędzać.
Zadzwoń: 76 777 77 77.
Napisz: biuro@n-energia.pl