Od paru lat obserwujemy “boom” na fotowoltaikę. Instalacje PV pojawiają się wszędzie – na dachu sąsiada, w ogródku znajomych i na garażu krewnych. Nic dziwnego – w końcu rachunki za prąd stale rosną, co roku uruchamiane są programy dofinansowujące zakup i montaż własnej słonecznej elektrowni, a korzyści płynące z tytułu prosumenta to atrakcyjny dodatek inwestycji. Jednak w 2022 roku fotowoltaikę czekają zmiany w zakresie modelu prosumenckiego. Czy nowelizacja Prawa Energetycznego odwróci dotychczasowy trend?
Fotowoltaika od 2022 roku – czego dotyczą zmiany i kogo obowiązują?
Dotychczas każdy inwestor, który decydował się na montaż własnych paneli fotowoltaicznych on-grid, podłączał instalację do sieci, aby następnie po jej uruchomieniu móc korzystać z systemu opustów. Tytuł prosumenta wiązał się z możliwością przekazywania do dystrybutora nadwyżek prądu wygenerowanego przez moduły, a następnie w przeciągu roku odbiór od 0,7 do 0,8 kWh za oddaną 1 kWh.
To właśnie omówiony system bilansowania energii elektrycznej z fotowoltaiki ma podlegać zmianom od 2022 roku. Pierwsza z propozycji polegałaby na tym, że właściciele paneli fotowoltaicznych zamiast przekazywać nadwyżki do sieci dystrybucyjnej, byliby zobowiązani do jej sprzedaży. Dlatego też nowe zasady objęłyby osoby, których instalacje działają w systemie on-grid i hybrydowym.
Co ważne – obowiązek sprzedaży energii elektrycznej wynikający z propozycji nowych przepisów miałby obowiązywać osoby, które zdecydują się na montaż fotowoltaiki po 31 grudnia 2021 roku. Zmiany w fotowoltaice nie dotyczłyby inwestorów instalujących fotowoltaikę przed 1 stycznia 2022 roku – oni mogliby korzystać przez następne 15 lat z obecnego systemu opustów.
Proponowana zmiana w ustawie o prawie energetycznym uwzględnia jednak możliwość rezygnacji z systemu rozliczeń energii opartego o opust dla osób instalujących fotowoltaikę do końca 2021 roku na rzecz nowego modelu prosumenckiego.
Druga propozycja zmian w prawie energetycznym zakłada zwiększenie opustu. Nowe zasady wprowadziłyby bilansowanie 1:1 – prosument odbierałby tyle energii, ile przekazał do sieci. Jednak w takiej sytuacji byłby on zobowiązany do ponoszenia kosztów dystrybucji nadwyżek. Wysokość opłat dystrybucyjnych energii byłaby obniżana o ok. 15% w stosunku do taryf zatwierdzonych przez Urząd Regulacji Energetyki. Ponadto magazynowany prąd miałyby być zwolniony z opłat związanych z akcyzą i prawami majątkowymi. Taka zmiana mogłaby wydłużyć czas zwrotu inwestycji o około rok do dwóch lat w przypadku mniejszych instalacji.
Jaka jest data możliwego wprowadzania zmian? Nie jest ona dokładnie znana. Pierwotnie miał to być 1 stycznia 2022 roku. Jednak z uwagi na to, że nowelizacja jest wciąż rozważana i musi ona przejść długi proces legislacyjny, przepisy weszłyby w życie w połowie lub pod koniec wskazanego roku, a nawet dopiero w 2023.
Nowe zasady rozliczania energii z fotowoltaiki – komu i po jakiej stawce sprzedasz nadmiarową energię elektryczną?
Nie ma pewności, które z proponowanych zmian zostaną wprowadzone w życie, ani to, w jakiej formie będą obowiązywać po uchwaleniu. Jeśli więc rozważasz montaż instalacji fotowoltaicznej w 2022 roku i dotychczas nie zastanawiałeś się nad sprzedażą energii elektrycznej, koniecznie sprawdź, jakie są dostępne możliwości.
- Pierwszą opcją jest sprzedaż prądu operatorowi systemy dystrybucyjnego. Szacuje się, że to rozwiązanie będzie najmniej korzystne finansowo dla właściciela fotowoltaiki. Wynika to z faktu, że za zakupioną przez OSD energię elektryczną otrzymasz średnią cenę sprzedaży prądu obowiązującą na rynku energii w minionym kwartale, ogłaszanej przez Urząd Regulacji Energetyki (w IV kwartale 2020 roku było to 256,22 zł/MWh). Jest to minimalna stawka, jaką może zaoferować Ci dystrybutor, jednak jednocześnie jest ona mniej więcej dwa razy mniejsza niż cena zakupu energii elektrycznej. Zaletą sprzedaży prądu OSD jest to, że ma ono obowiązek zakupić całą energię, którą chcesz mu sprzedać.
- Twoim drugim rozwiązaniem jest sprzedaż nadwyżki agregatorom. Są to spółki, które skupują energię elektryczną od prosumentów i sprzedają ją na giełdzie w momencie, gdy cena jest najbardziej korzystna. Z uwagi na dynamiczne zmiany stawek za energię w ciągu dnia, w przypadku odsprzedaży prądu agregatorom możliwe jest otrzymanie korzystniejszych warunków niż w przypadku zakupu energii po stałej wysokości przez OSD.
Co ważne – przychód ze sprzedaży energii elektrycznej uzyskanej z paneli fotowoltaicznych nie będzie stanowił przychodu w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym, co bezpośrednio wynika z zapisów ustawy o prawie energetycznym.
Z czego wynikają wprowadzenie proponowanych od 2022 roku nowych przepisów dotyczących fotowoltaiki?
Fotowoltaika przeżywa swój złoty wiek. Coraz więcej dachów domów zdobią panele fotowoltaiczne. Skąd więc plany o wprowadzeniu takich zmian, skoro rozwój energetyki słonecznej jest na dobrej drodze?
Głównym celem nowych przepisów jest zwiększenie autokonsumpcji pośród właścicieli paneli PV, a tym samym odciążenie sieci energetycznych, które są niegotowe do tak szybkiego wzrostu liczby prosumentów.
Ponadto, zdaniem Bartosza Bąbrycha, prezesa naszej spółki N Energia, obecny system opustów spełnił swoje zadanie – zachęcił Polaków do inwestycji we własne źródło produkcji energii oraz dał impuls do intensywnego rozwoju branży fotowoltaicznej.
Opłacalność montażu paneli fotowoltaicznych a zmiany przepisów prawa energetycznego od 2022 roku
Wiesz już, na czym polegają możliwe zmiany, kogo by one dotyczyły, komu mógłbyś odsprzedać energię elektryczną. Pozostało więc odpowiedzieć na najbardziej nurtujące pytanie: jeżeli nowe zasady w prawie energetycznym dotyczące fotowoltaiki zostałyby wprowadzone w życie od 2022 roku, to czy posiadanie instalacji PV stałoby się nieopłacalne?
Możliwe, że szukałeś już informacji na różnych forach, jak nowelizacja planowana na 2022 rok zmieni fotowoltaikę. Niestety, kiedy mowa o zmianie polegającej na zniesieniu systemu opustów, często spotykanymi opiniami są te pesymistyczne, niewróżące dobrze branży fotowoltaicznej. Ale czy słusznie?
Bartosz Bąbrych, prezes spółki N Energia, uważa, że, owszem, zainteresowanie fotowoltaiką w takim przypadku może nieco zmaleć, jednak sam trend produkcji własnej energii elektrycznej się nie zmieni. Po wejściu w życie nowych zasad dla prosumentów wolniej będzie przybywać przydomowych instalacji PV, ale za to wzrośnie zainteresowanie segmentem farm słonecznych dla firm oraz obywatelskich społeczności energetycznych. Specjalista przewiduje również, że takie zmiany wprowadzane w 2022 roku przyczynią się do wchodzenia przedsiębiorstw z branży fotowoltaicznej na rynek dystrybucji i zarządzania energią.
Sama inwestycja w fotowoltaikę wciąż będzie opłacalna, jednak to jak bardzo, zależy od:
- wysokości poziomu autokonsumpcji – im więcej energii będzie zużywane na bieżące zapotrzebowanie, tym większa opłacalność i szybszy zwrot z paneli PV,
- tego, czy prosument zdecyduje się na korzystanie z pompy ciepła i magazynów energii, które pozwolą wykorzystać wygenerowane nadwyżki prądu,
- jakości komponentów i montażu modułów oraz dobranej mocy ogniw.
Szacuje się, że gospodarstwa domowe na bieżąco wykorzystują jedynie 20-30% wygenerowanej przez fotowoltaikę energii elektrycznej. Przy takiej wysokości opłacalność paneli fotowoltaicznych może zmaleć, jednak jest na to sposób – zwiększenie poziomu autokonspumcji. Jak to zrobić? Inwestując w jedno z dostępnych urządzeń wspierających zużywanie większej ilości energii elektrycznej. Wśród nich znajdują się inteligentne systemy zarządzania energią, ładowarki do samochodów elektrycznych, magazyny ciepła i chłodu oraz akumulatory. Jako N Energia oferujemy inwestorom pakiet Moc Energii i Ciepła, dzięki któremu klienci zwiększą autokonsumpcję energii elektrycznej poprzez zasilanie urządzeń elektrycznych w budynku oraz ogrzewanie domu czy wody przy użyciu pompy ciepła.
I chociaż magazyny energii wciąż pozostają produktem niszowym, to zarówno one, jak i pompy ciepła, mają potencjał, aby powtórzyć sukces fotowoltaiki. Wynika to, po pierwsze, z prawdopodobnych zmian modelu prosumenckiego, a po drugie, z zapowiadanych dofinansowań do komponentów motywujących prosumenta do autokonsumpcji wygenerowanej energii elektrycznej. Ten drugi czynnik jest istotny z uwagi na fakt, że koszt takiego akumulatora, w zależności od jego pojemności, wynosi od ok. 10 do 30 tysięcy złotych.
Jak zauważa Bartosz Bąbrych, ogłoszenie przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska propozycji nowych zasad dotyczących rozliczania energii elektrycznej pozyskiwanej z fotowoltaiki i zapowiedź dotacji do magazynów ciepła czy ładowarek do samochodów, sprawiło, że klienci zaczęli interesować się tymi rozwiązaniami, które umożliwiłyby im magazynowanie nadwyżek prądu. Na chwilę obecną nie ma również pewności, czy czwarta edycja programu Mój Prąd obejmie dofinansowaniem zakup indywidualnych magazynów energii.
Nowe zasady dla fotowoltaiki – co jeszcze mogą zmienić i czy na lepsze?
Skutkiem dużego powodzenia energetyki słonecznej jest powstanie na przestrzeni kilku lat wielu podmiotów, które nie posiadają odpowiednio wykwalifikowanych ekip montażowych, wiedzy czy doświadczenia w branży fotowoltaicznej. Ich działanie w zakresie fotowoltaiki niejednokrotnie motywowane jest popularnością tego rozwiązania i szybkim zyskiem ze sprzedaży paneli PV.
Korzystanie z usług takich przedsiębiorstw często kończy się rażącymi błędami w projekcie i konstrukcji, które zagrażają mieniu oraz zdrowiu i życiu mieszkańców danego budynku.
Zarówno w projektach, jak i w wykonanych konstrukcjach fotowoltaicznych od takich wykonawców, które są do nas zgłaszane przez prosumentów, eksperci N Energii dopatrują się rażących błędów, praktyk niezgodnych z wymaganiami budowlanymi. Zdarzają się również sytuacje, w których naprawa instalacji zamontowanej przez nieprofesjonalną firmę jest niemożliwa z uwagi na niewłaściwie przeprowadzone prace elektryczne i mechaniczne, co z kolei wiąże się z koniecznością demontażu i stratą dla inwestora. Tak zrealizowane inwestycje fotowoltaiczne bywają źródłem pożarów, a trzeba zaznaczyć, że panele PV, co do zasady, nie są czynnikiem zwiększającym ryzyko pożaru, jeśli ich montaż został zrealizowany prawidłowo. Jeśli Twoja instalacja nie działa prawidłowo i uważasz, że wymaga konsultacji, nie zwlekaj, tylko skontaktuj się z nami.
Od Twojej decyzji może zależeć nie tylko kwestia zaoszczędzenia pieniędzy na ewentualną konieczność wymiany instalacji, ale przede wszystkim bezpieczeństwo Twoje i osób przebywających w danym budynku.
Bardzo prawdopodobne, że jeśli zostałyby wprowadzony model sprzedażowy, to spadek zleceń na fotowoltaikę i wysoki stopień skomplikowania projektów instalacji PV uwzględniających magazyny energii przyczyniłby się do zmniejszenia liczby aktywnych, niedoświadczonych firm z branży fotowoltaicznej, a tym samym będzie mniej powstawać wadliwych instalacji.
Jeśli zdecydujesz się na współpracę z nami, będziesz mieć pewność, że Twoja instalacja będzie i opłacalna, i bezpieczna. Nasi eksperci zadbają o to, aby fotowoltaika, którą zamontujemy, produkowała wystarczającą ilość energii zarówno do bieżącego zasilania urządzeń elektrycznych, jak i magazynowania, ogrzewania domu czy ewentualnej odsprzedaży, z korzyścią dla Ciebie.
Fotowoltaika od 2022 roku – montować czy nie?
Czy wciąż opłaca się inwestować w fotowoltaikę, mimo możliwych zmian od 2022 roku? Jak najbardziej! Niezależnie od tego, która z propozycji zacznie obowiązywać, instalacje fotowoltaiczne będą dobrą inwestycją.
Jeśli planujesz zamontować panele fotowoltaiczne w tym roku, czyli 2021, a zmiana w prawie energetycznym dotyczyłaby zniesienia opustów, wtedy aż do 2035 roku będzie Cię obowiązywać obecny model prosumenta. Z kolei w przypadku zwiększenia opustów, w niektórych przypadkach może jedynie wydłużyć się nieznacznie czas zwrotu inwestycji. Dlatego inwestorzy zainteresowani instalowaniem modułów PV od 2022 roku nie powinni od razu rezygnować z marzeń o produkcji własnego prądu. Pamiętaj, że najważniejszy jest wybór firmy fotowoltaicznej, która pomoże Ci w zastosowaniu rozwiązań wspierających wysoki poziom autokonsupmcji. Profesjonalnie zrealizowana instalacja zawsze przyniesie inwestorom korzyści.